NOWY BLOG

wtorek, 23 października 2012

Rozdział 1 ♥

Siedziałam właśnie z małą oglądając bajkę, jej ulubioną Toy Story.
- Mamusiu, a cy wujek psyjdzie ? - zapytała spoglądając na mnie.
- Wujek Nath tak ? - zapytałam dla pewności.
- Tak. - odpowiedziała moja córeczka.
- Wujek przyjdzie. - odpowiedziałam z uśmiechem
- fajnie. - powiedziała radośnie blondyneczka i wróciła do oglądania bajki.
- A cemu ja nie mam tatusia ? - zapytała po pewnym czasie, westchnęłam i wzięłam ją na ręce.
- Bo wiesz kochanie, tatuś wyjechał jak ty byłaś jeszcze w moim brzuchu. - powiedziałam, a ona się uśmiechnęła
- A jak tatuś wyglądał ? - zapytała, uśmiechnęłam się i wyjęłam jeden z albumów, otworzyłam go i w oczy rzuciła mi się fotografia, na której dwójka nastolatków śmieje się, trzyma za ręce...
- Tak wyglądał tatuś. - powiedziałam wskazując palcem chłopaka
- Ale miał fajne włosy. - powiedziała a ja się zaśmiałam
- Mi też się podobały. - powiedziałam
- Cześć dziewczyny ! - zawołał Nath, no tak, on miał moje klucze.
- Wujek ! - pisnęła mała i pobiegła do chłopaka, westchnęłam i odłożyłam album na miejsce.
- Hej księżniczko. - powiedział z uśmiechem
- Wujku, a kupisz mi lalkę ? - zapytała mała.
- Mia, po co ci lalka wujka ? - zapytałam, od czasu, gdy mała zobaczyła na wystawie lalki TW chciała mieć jedną...
- Bo ja ją chcę ! - powiedziała a Nathan się zaśmiał
- kupię ci swoją lalkę. - zaśmiał się i usiadł z małą na sofie.
- Napijesz się czegoś ? - zapytałam
- Herbaty. - odpowiedział i zaczął oglądać Toy Story z blondyneczką.

- No i ja co, może pójdziesz spać ? - zapytałam małą, która zasypiała na siedząco
- Mhm. - mruknęła
- To chodź, wykąpiesz się i wujek ci poczyta. - powiedziałam a chłopak się wyszczerzył.
- Zawsze i wszędzie. - powiedział a ja wzięłam małą. Po kąpieli wskoczyła na łóżeczko a Nathan zaczął czytać, cmoknęłam ją w czoło i zeszłam zrobić nam kawę. Po 15 minutach z góry zszedł Nathan.
- Zasnęła. - powiedział i uśmiechnął się do mnie.
- Oddam ci kasę za tą lalkę. - powiedziałam
- Daj spokój, jestem jej ojcem chrzestnym i mam prawo obsypywać ją prezentami, a tym bardziej, jeżeli chodzi o omoje własne lalki. - zaśmiał się a ja z nim. Wtedy zadzwonił dzwonek do drzwi, wstałam i poszłam otworzyć. Była 19.00 więc nie wiem kto to mógł być. Otworzyłam i moim oczom ukazał się mój brat, miał wrócić jutro...
- Josh ?! - zdziwiłam się
- Hej siostra. - powiedział i mnie przytulił.
- Wchodź. - zaprosiłam go do środka
- Ale ja nie jestem sam. - powiedział, zdziwiłam się a wtedy zobaczyłam, że za nim stoi mulat. Wpuściłam dwójkę przybyłych do środka.
- Kto to ? - zapytał Nathan stając w progu salonu, gdy zobaczył mulata widziałam szok w jego oczach.
- Jestem Zayn. - zwrócił się do mnie mulat.
- Olivia miło mi. - uśmiechnęłam się do niego.
- Napijecie się czegoś ? - zapytał Nath
- Herbaty. - odpowiedzieli zgodnie, udaliśmy się do salonu, gdzie leciał akurat "Król Lew"
- Bajka ? - zdziwił się mulat
- A właśnie, Mia śpi ? - zapytał Josh
- tak, zasnęła przed chwilą. - powiedziałam, wtedy wszedł Nathan z herbatami, usiedliśmy i zaczęliśmy rozmawiać.
- muszę się zbierać. - powiedział Nath, cmoknął mnie w policzek i wyszedł.
- Chyba twojemu chłopakowi nie odpowiada nasze towarzystwo. - powiedział mulat a ja się zaśmiałam.
- To nie mój chłopak. - odpowiedziałam, a Josh zaczął się tak przeraźliwie głośno śmiać, że musiałam interweniować, szybko zakryłam mu usta poduszką, ale to nic nie dało, bo po chwili usłyszeliśmy tupot stupek na schodach.
- Mamo co to ? - zapytała Mia przecierając oczy, w swojej różowej piżamce i z misiem w ręce wyglądała słodko.
- Mamo ?! - zdziwił się Zayn
- Kochanie, to tylko wujek wrócił .- powiedziałam, a mała przetarła oczy i spojrzała na Josh'a.
- Wujek ! - pisnęła i rzuciła mu się na szyję.
- Hej mała. - zaśmiał się Josh.
- Ty ją usypiasz. - powiedziałam, a on z uśmiechem poszedł z małą na górę.
- Ile ty masz lat ? - zapytał mulat
- kobiety się o wiek nie pyta. Ale mam 20. - powiedziałam a on wytrzeszczył oczy.
- A mała ma ile ? - zapytał
- 3. - odpowiedziałam.
- A jej ojciec ? - zapytał, a ja czułam jak pod powiekami zbierają mi się łzy, co miałam powiedzieć, że ojcem Mii jest jego kumpel z zespołu ?
- Jej ojciec ma 20, ale nawet nie wie, że ma córkę. - odpowiedziałam, a wtedy z góry zszedł Josh.
- Mała mówi, że nie chce spać. - jęknął, zaśmiałam się i poszłam do niej.
- Mamo, ja nie chcę spać ! - powiedziała
- Mia, musisz spać, bo jutro nie będziesz miała siły, a przecież do przedszkola idziesz. - powiedziałam a mała zrobiła obrażoną minę.
- Nie scę. - odpowiedziała
- Mia, ja jutro pracuję. Musisz. - powiedziałam
- A wujek ?
- Kochanie, wujek ma inne obowiązki. - powiedziałam
- Pocytaj mi. - powiedziała, wzięłam książkę i zaczęłam czytać, po chwili mała spała. Zeszłam do salonu, chłopaki siedzieli i gadali.
- Sorki, nie powinienem pytać. - powiedział Zayn a ja się uśmiechnęłam
- Spoko. - odpowiedziałam.
- Pracujesz jutro ? - zapytał Josh, pokiwałam twierdząco głową.
- mała do przedszkola ? - zapytał Zayn
- Niby tak, ale nie widzę tego, pewnie będę musiała ją zabrać ze sobą. - powiedziałam na co wszyscy się uśmiechnęliśmy.
- Zayn, a wy co jutro robicie ? - zapytał mój brat mulata
- Nie wiem. - odpowiedział tamten z uśmiechem.
- A właśnie, obiecałem, że ci pokażę jak wglądałem, jak byłem mały. Oli masz ten album ? - zapytał wskazałam mu półkę na której było ich dużo.
- Który ? - jęknął
- Trzeci od prawej. - powiedziałam
- Od prawej.. Która to prawa? - aczał marudzić pod nosem.
- od okna. - dodałam a on wziął album i usiadł obok mulata
- To ja. - powiedział dumnie wskazując siebie.
- A ta dziewczynka ? - zapytał mulat.
- To Olivia. - powiedział a on spojrzał na mnie nie dowierzając.
- Wiem, zmieniłam się. - powiedziałam
- Czemu na świecie są tacy ładni ludzie a ja jestem szpetny ? - zapytał mulat
- Ciekawe kurwa w który miejscu. - mruknęłam pod nosem, ale Josh to usłyszał i spojrzał na mnie badawczo. Potem oglądaliśmy filny, aż około północy zasnęliśmy na kanapie.

Obudziłam się w dość nietypowej pozycji, bo leżałam na Maliku i przytulałam się do niego, zauważyłam, że on już nie śpi, więc szybko wstałam.
- Długo nie śpisz ? - zapytałam
- Z godzinkę. - odpowiedział szczerząc się
- tzreba było mnie obudzić. - jęknęłam
- Słodko spałaś, nie miałem serca. - powiedział a ja się uśmiechnęłam
- Mamo ! Wujek zabrał mi misia ! - usłyszałam krzyk małej, zaśmiałam się pod nosem
- Chodźcie tu ! - odkrzyknęłam a po chwili już stali w salonie.
- Ceść - powiedziała do mulata mała.
- Mia. - pogroziłam jej palcem
- Dzień Dobly. - poprawiła się
- Mów mi Zayn. - uśmiechnął się mulat
- Zay. - zaśmiała się mała i pobiegła na górę.
- Zaraz wrócę, Josh, zrób śniadanie. - powiedziałam i poszłam do pokoju małej, ubrałam ją i zeszłyśmy do kuchni.
- Z czym chcesz  ? - zapytałam małą.
- Z Nutellą ! - odpowiedziała, zrobiłam jej kanapkę, którą szybko zjadła, chłopcy w tym czasie jedli moje płatki.
- Josh, popilnuj małej, ja idę się ogarnąć. - powiedziałam i szybko poszłam do siebie, po 15 minutach gotowa stanełam na dole.
- Zay ! ja scę Klólika nie pokemony ! - powiedziała mała, no tak, moja córeczka nie odpuści.
- No ale zobacz jakie one są fajne. - jęknął mulat
- Mia, zbieramy się do przedszkola. - powiedziałam
- Nieee ! Ja nie scę - powiedziała
- To do mnie do pracy. - powiedziałam a ona się rozchmurzyła, była tam traktowana jak księżniczka.
- też się zbieram. - powiedział Zayn i ruszyliśmy do wyjścia.
- Josh ! Zamknij drzwi jak będziesz wychodził ! - krzyknęłam i ruszyliśmy do garażu.
- Odwieźć cie? - zapytałam mulata.
- Nie chcę robić kłopotu. - odpowiedział
- Mam czas. - zaśmiałam się, a on wsiadł na miejsce pasażera, zapięłam Mi w foteliku i ruszyłam.
- Adres. - zaśmiałam się, chłopak podał mi nazwę ulicy. Po 15 minutach rozmów i śmiechów dotaarliśmy.
- Dzięki. Do zobaczenia. - powiedział
- Pa Zay ! - pisnęła mała.
- Pa Mi. - odpowiedział jej chłopak
- Cześć Malik. - powiedziałam a on się wyszczerzył.
- cześć Devine. - odpowiedział i odszedł, ruszyłam dalej.
- Jesteśmy. - krzyknęłam na miejscu, powitał mnie tłum moich kolegów z pracy.
- Widzę, że przywiozłaś nam królewnę. - powiedział Mike, mój szef
- Nie chciała do przedszkola. - jęknęłam widząc jak bawi sięz innymi.
- Dziś masz tylko dwie sesje, jedną teraz, a drugą o 14. - powiedział, uśmiechnęłam się i odeszłam do Margaret, mojej koleżanki,
- Jest kawa ? - zapytałam, a dziewczyna podała mi kubek.
- Jesteś wielka. - zaśmiałam sie
- Wiesz kogo dziś masz ? - zapytała podekscytowana
- Nie. - odpowiedziałam z uśmiechem.
- The Wanted ! - pisnęła, wtedy weszli chłopaki i podeszli do mnie, Nath pocałował mnie w policzek, a reszta przytuliła.
- Wujek ! - pisnęła mała i rzuciła się na Nathana
- Patrz co wujek ma dla ciebie. - powiedział szatyn i podał jej słodkiego misia, mała uśmiechnęła się, podziękowała i podbiegła do mnie.
- mamo, zobacz co mi wujek dał. - powiedziała pokazując misia
- Śliczny. - odpowiedziałam
- Ale wujek czy miś ? - zapytał Max ze śmiechem
- No pewnie że wujek. - odpowiedział dumnie Nath
- Zapraszam na plan. - powiedziałam a oni niechętnie weszli, stanęli na środku i stali.
- Emm... Co robicie ? - zapytałam
- Pozujemy. - odpowiedział Siva.
- Zachowujcie się normalnie. - powiedziałam a oni zaczęli się wygłupiać, musze przyznać, że zdjęcia wyszły bosko.
- Okey, a ja chcę jeszcze takie z księżniczką. - powiedział Nath i zabrał małą, w sumie to sesja nam się przeciągnęła, bo chłopcy byli świetni i mają teraz dużo zdjęć do wyboru, dochodziła już 13, a my jeszcze nie wybraliśmy zdjęć dla menago chłopców.
- Dzięki, było świetnie, widzimy się u ciebie dziś o 19. - powiedział Jay, przytaknęłam i zabrałam Mi do knajpki obok, zamówiłam małej coś normalnego, sobie wzięłam sałatkę i gdy tylko mała zjadła ruszyłam do pracy, wzięłam sobie po drodze jeszcze kawę i gdy tylko wpadłam do studia to ruszyłam na swoje stanowisko, stało już tam kilka osób, a ja podeszłam do laptopa, zamknęłam folder ze zdjęciami TW i przygotowałam nowy o nazwie prostej i mówiącej tyle co nic czyli "Nowy folder".
- Zay ! - pisnęła mała i pobiegła do grupki osób, odwróciłam sięi zamarłam, te same zielone oczy, te same loki i dołeczki.
- Mia ! - zaśmiał się Zayn i wziął mała na ręce.
- Kochanie chodź, my zaczynamy. - powiedziałam a mała podeszła do mnie.
- Nudzi mi się. - jęknęła, chłopcy się zaśmiali.
- Mówiłam, żebyś szła do przedszkola. Idź do Mike'a, on ma w gabinecie zabawki. Margaret zaprowadzisz ją ? - zapytała, dziewczyna wzięła małą za rączkę i poszł;a do biura mojego szefa.
- Znowu się widzimy Oli. - zaśmiał się mulat, gdy ustawiałam sprzęt.
- spadaj Zayn. - odpowiedziałam nie przerywając czynności.
- Miał być ktoś kompetentny a nie jakaś małolata ! - warknął Harry do mojego kumpla.
- Słuchaj mnie gówniarzu, to jest nasza najlepsza pani fotograf i z tego co mi się wydaje to ona nie jest małolatą, bo ma dziecko. - warknął 40-letni James.
- Jeszcze lepiej, kurwa mi będzie zdjęcia robić. - warknął a ja nie wytrzymałam, stanęłam tuż przed nim spojrzałam mu w oczy, ale ktoś mnie odsunął, to był Nath
- Jeszcze słowo na jej temat, to tak ci kurwa przyjebe, że cię rodzona matka nie pozna skurwielu, po tym wszystkim masz jeszcze czelność ją obrażać ? - wykrzyczał Nathan, a ja spojrzałam na niego przestraszona, powiedział za dużo..
- po czym ? - zapytał Zayn.
- Niczym. - ucięłam i położyłam przyjacielowi rękę na ramieniu.
- Tak sobie pomyślałem, że zabiorę księżniczkę na zakupy, bo wspomiałaś, że musisz iść, a sporo roboty dziś masz, a ja się nudzę. - powiedział
- Jest u Mike'a. - odpowiedziałam a on odszedł.
- Jak ci nie pasuje Styles, to wypierdalaj, nikt cię nie trzyma. - powiedziałam
- Spokojnie. - powiedział Zayn i mordował wzrokiem lokatego,
- Zaczynamy. - powiedziałam i powtórka z rozrywki, staneli w miejscu i tyle.
- Hello. Zaczynamy. - powiedziałam a oni nic.
- Czy wy pierwszy raz jesteście na sesji ? - zapytałam
- A co ? - zdziwił się Niall
- Trochę ruchu chłopcy. - powiedziałam
- Dla ciebie Panowie. - powiedział Styles
- Panowie ? Serio ? na to, żeby być "panem" trzeba sobie zasłużyć. - prychnęłam nie przerywając fotografowania.
- Długo jeszcze ? Głodny jestem. - jęknął blondyn.
- Dobra, Niall masz pół godziny. - powiedziałam a blondyn szczęśliwy wybiegł, Styles wyszedł tak szybko, że nawet nie zauważyłam, Liam i Lou też gdzieś poszli, a ja usiadłam sobie pod ścianą, po chwili dosiadł się do mnie Zayn.
- Co tak siedzisz? - zapytał
- A tak sobie. - odpowiedziałam
- Może to dziwne, ale ja już cię lubię. - powiedział i spuścił wzrok.
- Zayn... - zaczełam ale mi przerwał.
- Ale spokojnie, ja tylko mówię, że cię lubię. Nie że coś, typu, że mi się podobasz, ale lubię cię. - dodał a ja się zaśmiałam
- ty też jesteś spoko. - powiedziałam a on się wyszczerzył.
- Oli, możemy chwilę pogadać ?  zapytał Mike
- Tak ? - zdziwiłam się wstając.
- Liv, ja wiem, że czasem każdy ma gorszy dzień, ale nie możesz się wyżywać na innych. - zaczął
- Ten lokowaty poszedł na skargę ? - zapytałam
- Oli, nie ważne kto przyszedł, nie wyrzucę cię, bo robisz świetne zdjęcia, ale musisz nad sobą panować. - powiedział
- Ale on nazwał mnie kurwą ! - warknęłam
- Oli... - powiedział mężczyzna i wyszedł, wkurzona mamrocząc pod nosem przekleństwa skierowane pod adresem Styles'a usiadłam obok mulata.
- Skurwiel najpierw mi robi dziecko, potem mnie zostawia a na koniec mnie wyzywa. ja pierdole jakim to chujem trzeba być. - mamrotałam siedząc, mulat spojrzał na mnie zszokowany.
- Że co ?! - zdziwił się, ja się przestraszyłam.
- Zayn, proszę cię, nie mów mu. Nie chcę, żeby sę dowiedział. - powiedziałam
- Dobra, narazie mu nie powiem. Ale opwiedz mi o tym. - powiedział z uśmiechem
- Zayn, znamy się od kilku godzin. - jęknęłam
- A ty już na mnie spałaś. - zaśmiał się.



__________________

YEAH !!!
Moja mamusia jest WIELKA ! Normalnie tak się przejęła sprawami egzaminów i tym, że nasza klasa jest "Straszna i niewychowana", że nie miała nic do ocen ! 
Ale jestem Happy ! 
Boże Dzięki ! 

Sorki za nudę w rozdziale, ale to początek, rozkręci się dopiero :**

Kocham :*
Mwahh <3

I jeszcze Lou :*
Kocham to zdjęcie *___________________________________________*

10 komentarzy:

  1. Hahhahahaahahahahahahhaah :D :D
    Mia wymiata :D
    Zayn i jego reakcja nw ieść, że ona ma córeczkę :D
    Booooooooooooskie :D :D :D
    Nie, no brak mi słów, przeczytałam to na jednym wdechu.
    Harry, kocham go ,ale ja pierdziele co za dupek :P :P
    Przeprszam :P
    Pisz szybciutko.
    Będę czekać :***
    Domii Styles

    OdpowiedzUsuń
  2. Wcale nie jest nudny. Rozumiem to dopiero poczatek a już mi się podoba.
    "- Czemu na świecie są tacy ładni ludzie a ja jestem szpetny ? - zapytał mulat
    - Ciekawe kurwa w który miejscu. - mruknęłam pod nosem, ale Josh to usłyszał i spojrzał na mnie badawczo." - ten tekst jest świetny. Paula skąd ty to bierzesz??
    Czekam na next. Proszę wstaw szybko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja pierdziele. Piszesz, piszesz, a ja nic o tym nie wiem. JAK TAK MOZNA, JA SIE PYTAM?! A tak wgl. To rozdzial swietny xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiesz, JA O TWOIM BLOGU TEŻ NIE WIEDZIAŁAM ! xD
      A tak serio, to nie było cię na GG :(

      Usuń
    2. Btw. Nie tylko ty lubisz na niewidocznym siedziec xdxd I Wez te weryfikacje wylacz :(

      Usuń
    3. A co, nie chce ci się przepisywać kodu z obrazka ? xD
      Ale ok, już wyłączyłam :)

      NIE WOLNO SIEDZIEĆ NA NIEWIDOCZNYM !!! <3

      Usuń
  4. cudowny rozdział :D
    i fajnie zapowiadający się blog.
    oczywiście dodaję do "obserwowanych" :D
    czekam na kolejny :)
    :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Też kocham to zdjęcie.Kobieto te twoje rozdziały to po prostu czad!
    Jest mi smutno bo zapomniałaś o mnie.Dziękujesz wszystkim tylko ja jestem ta w tyle. Owieszam że komentarzy już pisać nie będę bo to mnie uraziło!!!Sorki że tak o tym pisze:((((((((((
    Patrycja

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziewczyno skad ty bierzesz te pomysly?
    No ja Cie po prostu uwielbiam wiesz?

    OdpowiedzUsuń